Sesja ślubna w Bieszczadach przy wschodzie słońca? Pięknie, jedziemy!

Tyle trwały uzgodnienia miejsca i wczesnej pory sesji Asi i Grześka. Połonina Wetlińska należy do najpopularniejszych tras wycieczkowych w Bieszczadach. Stosunkowo krótkie i dogodne podejście od parkingu z Przełęczy Wyżnej powoduje, że zorganizowanie tam sesji ślubnej nie wymaga dużo wysiłku i planowania. Na szczycie spotykamy słynne schronisko w Bieszczadach o nazwie “Chatka Puchatka” gdzie można się przebrać i przygotować do sesji. Po sesji natomiast można się tam napić pysznej czekolady z rumem. Polecam wszystkim kochającym Bieszczady!

Świt na Połoninie Wetlińskiej.

Na szczycie byliśmy jeszcze w nocy. Gwieździste niebo zwiastowało że wschód będzie udany.  Koniecznie chcieliśmy być na połoninach zanim słońce wyłoni się zza gór. Na szczycie okazało się że nie tylko my czekamy na wschód. Na szczęście nie było tak tłoczno jak w środku dnia i całe połoniny były nasze. Po dwudziestu minutach czekania przywitały nas piękne promienie słońca. Całą sesję wykonaliśmy na Hasiakowej Skale (1228 m), pod którą stoi schronisko. Stąd też w każdą stronę świata mamy fantastyczny widok, a wschód słońca spowodował że fotograficznie zrobiły się cudowne warunki, co pozwoliło wykonać te oto kadry.

Marzysz o sesji w Bieszczadach? Planujesz wziąć swój ślub?

Jeżeli podobają Ci się moje zdjęcia, zapraszam serdecznie do zakładki KONTAKT