Slow Wedding to ostatnio bardzo modne hasło w branży ślubnej. W czasie kiedy świat mocno gna do przodu, słowo “Slow” stało się bardzo popularne. Mamy slow life, slow food i w końcu slow wedding. W wypadku ślubów wyraz ten odnosi się do osobistego przeżywania tego dnia. Nie chodzi tutaj o przebieg wydarzeń w żółwim tempie, lecz do świadomość pary młodej jak ważny jest to dzień dla nich i na czym warto się skupić. Chodzi o autentyczne uczucia, emocje, relacje z rodziną i bliskimi.

Ślub w Sanoku

Kasia i Sebastian byli właśnie taką parą, którzy czuli się bardzo swobodnie w dniu swojego ślubu. Widać że zależało im na luźnym charakterze i dobrej atmosferze. Nikt nigdzie się nie śpieszył, po bliskich było widać że czują się bardzo swobodnie. Takie podejście udzieliło się także mnie, swobodnie  mogłem fotografować przebieg wydarzeń.

Wesele w Bieszczadach – Chata Starych Znajomych

Miejsce, które rewelacyjnie wpasowało się w ich koncepcję wesela na luzie. Dookoła mnóstwo zieleni, stoliki na tarasie na zewnątrz, strefa chill out! Przyjęcie odbyło się w klimatycznej bieszczadzkiej knajpie, dzięki czemu wesele delikatnie nabrało klimatu podkarpackich gór.  W takim otoczeniu wśród rodziny i znajomych celebrowanie miłości staje się wspaniałe!

Przygotowania do wesela

Kasia i Sebastian przygotowywali się w swoim rodzinnym mieście, w Sanoku. Od rana wszystkim dopisywał dobry humor.

Podczas błogosławieństwa nie brakowało wzruszeń.

Kościół u Franciszkanów zaskoczył mnie pięknym wnętrzem a ksiądz dobrym humorem

W wspólnych tańców na weselu do późnych godzin nocnych. Czy to wesele było udane? Ja nie wiem… ale wystarczy zobaczyć zdjęcia, aby stwierdzić co tam się działo…!

Wesele: Chata Starych Znajomych

Band: Duo Dance

Foto: Krzysiek Duda

Planujesz wziąć swój ślub?

Jeżeli podobają Ci się moje zdjęcia, zapraszam serdecznie do zakładki KONTAKT